dodano: 2015-08-31 14:35:57
SPRAWOZDANIE Z PÓŁKOLONII LETNIEJ – LATO 2015
„WAKACJE NAD TYWĄ”
10.08 – 14.08.2015
Wszystko zaczęło się 10.08.2015 r. i trwało 5 dni, tj. do 14.08.2015 r. Pierwszym, bardzo ważnym punktem było sporządzenie wspólnego regulaminu uczestnictwa w półkolonii oraz zasad i reguł na niej panujących. Przy okazji wspomniałyśmy o odpowiedzialności wszystkich uczestników za bezpieczeństwo swoje i innych w różnych sferach życia. Chociaż wszyscy uczestnicy znają się ze szkoły bądź tzw. podwórka, rozpoczęliśmy od zabaw integracyjnych.
Dopiero pisałyśmy plan i program a tu już nadszedł czas na sprawozdanie. Szybko ale jakże przemiło, wesoło i bezpiecznie minęła ta półkolonia.
Wszystko zaczęło się 10.08.2015 r. i trwało 5 dni, tj. do 14.08.2015 r. Pierwszym, bardzo ważnym punktem było sporządzenie wspólnego regulaminu uczestnictwa w półkolonii oraz zasad i reguł na niej panujących. Przy okazji wspomniałyśmy o odpowiedzialności wszystkich uczestników za bezpieczeństwo swoje i innych w różnych sferach życia. Chociaż wszyscy uczestnicy znają się ze szkoły bądź tzw. podwórka, rozpoczęliśmy od zabaw integracyjnych. Dzieci zawsze chętnie uczestniczą w tego typu zabawach. Po II śniadaniu przeprowadzona została pogadanka na temat nałogów takich jak: papierosy, alkohol i narkotyki oraz wynikających z nich zagrożeń. Następnie udaliśmy się na zabawy terenowe połączone z topograficznymi (tzw. „Podchody”). Mimo żaru z nieba dzieci przeszły całą naszą miejscowość wzdłuż i wszerz po 2 razy, zapoznając się tym samym z różnymi szczególnymi i znaczącymi punktami Bań. Podczas zabawy rozwiązywały różne quizy, zagadki, krzyżówki oraz odpowiadały na pytania nawiązujące do pogadanki o uzależnieniach i zagrożeniach płynących z różnych nałogów. Zabawa miała swój koniec przy budce z lodami, gdzie dzieci ochłodziły swoje ciała i zmysły. Drugi dzień rozpoczął się znowu gorączką ale nam nie sprawiało dosłownie nic problemu. Zaopatrzeni w litry wody, czapki i kremy z filtrem ruszyliśmy rowerami do punktu turystycznego w swobnickim lesie, zwanego „Bożek”. Tam rozpaliliśmy ognisko a ponieważ mimo przejechanych 10 km. wciąż było nam mało ruchu, przeprowadziliśmy kilkadziesiąt gier i zabaw. Atrakcjom nie było końca, każdy uczestnik dostał co najmniej jedną nagrodę a byli i też ci najbardziej wytrwali, którzy otrzymali nagród kilka. Gdy przyszedł czas na odjazd, usłyszałyśmy jedną wielką rozpacz „Czemu tak szybko? My chcemy jeszcze zostać” Niestety czas leci nieubłaganie…
Najbardziej intensywny ze wszystkich dni pod względem atrakcji i czasu trwania była środa. O 8 rano wyruszyliśmy do ZOO w Eberswalde, w Niemczech. Dzieci spędziły czas na oglądaniu zwierząt pod okiem pani przewodnik. Była też atrakcja w postaci samodzielnego malowania zwierzęcej figurki z gipsu. Powstały przepiękne egzemplarze, które pani przewodnik posypała według życzenia brokatem i pomalowała dodatkowo lakierem. Każdy uczestnik mógł zabrać swoja figurkę ze sobą do domu. Później jeszcze place zabaw i następna wspaniała atrakcja: Podnośnia statków – coś czego nawet my nie mogłyśmy sobie wyobrazić, ale to trzeba już zobaczyć na własne oczy. Później obiad
w Restauracji McDonald uwieńczony lodami i grupowym zdjęciem. A na koniec Góra Czcibora. W Baniach byliśmy przed 20:00 a dzieci i tak chciały jeszcze bawić się w podchody. W czwartek musieliśmy trochę ochłonąć, choć działo się i tak bardzo dużo. Zaczęliśmy od zwiedzenia i zapoznania się z pracą w tutejszej piekarni p. Ireny Adamskiej. Po powrocie, przepełnieni wiedzą zdobytą od piekarzy upiekliśmy własne, pachnące, przepyszne pizzerinki. Do tego były jeszcze prace plastyczne: wspólny plakat wieńczący pobyt w ZOO, origami, rysunki wyklejane kaszą i innymi materiałami, wszystko o tematyce zwierzęcej. I znowu wróciliśmy zmęczeni ale przeszczęśliwi do domów.
Pierwsze dwie godziny ostatniego już niestety dnia naszej półkolonii spędziliśmy na strzeżonej plaży w Baniach, gdzie dzięki bogatej wiedzy i pomocy ratowników WOPR przekazaliśmy dzieciom wiedzę na temat udzielania pierwszej pomocy. Dzieci chętnie uczestniczyły w zajęciach praktycznych oraz zadawały mnóstwo nurtujących je pytań na temat bezpiecznego korzystania z kąpielisk oraz bezpiecznego przebywania na plaży jak również tego w jaki sposób mogą pomóc poszkodowanym
w różnych przypadkach. Teraz mogliśmy już bez obaw przejść do tutejszego parku aby wziąć udział
w rozgrywkach sportowo-umysłowych. Te ostatnie już zajęcia składały się z 8 konkurencji sportowych i 4 umysłowych. Zawodnicy poradzili sobie jak zwykle ze wszystkimi bardzo dobrze. Były nagrody i … prośby o następną półkolonię.
We wszystkie dni uczestnicy otrzymywali II śniadanie i napoje pod dostatkiem. W poniedziałek była to drożdżówka. We wtorek ognisko z kiełbaskami i bułeczkami. W środę drożdżówki i obiad w Restauracji McDonald. W czwartek oprócz drożdżówek i własnoręcznie robionych pizzerinek dostaliśmy jeszcze od p. Otylii Adamskiej gniazdo w lukrze a w ostatni dzień mama jednego z uczestników z samego rana upiekła przepyszne ciasto drożdżowe z jagodami, które wprost rozpływało się w ustach. Zjedliśmy je na deser tuż po bułeczce z serem i wędliną. Półkolonie uważamy za udane a założone cele za osiągnięte!
„Naszym” kochanym dzieciom dziękujemy za wspaniałą frekwencję i radość jaką wnosiliście w każde zajęcia. Dziękujemy również za wsparcie ze strony Wójt Gminy Banie- Pani Teresy Sadowskiej, proboszczowi Dariuszowi Siek, Joannie Osiewalskiej, I., J., M. Adamskim, Anecie Żelazny oraz Justynie Biało. Rodzicom dziękujemy za otuchę, zaangażowanie i słowa uznania.
Zapraszamy do obejrzenia fotogalerii.
Organizatorzy:
Elwira Wolny
Żaneta Lewandowska